List do redakcji: Hong-Kong: Łzy płynęły mi po twarzy i nie mogłam oddychać

Redakcja serwisu otrzymała:

From: Amnesty International
Date: Fri, Oct 11, 2019 at 5:58 PM
Subject: Łzy płynęły mi po twarzy i nie mogłam oddychać
To: Adam Fularz 


Uwaga akcja!

"Łzy płynęły mi po twarzy i nie mogłam oddychać"

Nazywam się Joey Siu, jestem studentką. Planowałam spędzić wakacje u babci, bo w ciągu roku akademickiego rzadko ją widuję. Chciałam też wyjechać w podróż - to, co normalnie robią studenci podczas przerwy.

Zamiast tego, całe lato protestowałam. Uważam, że naszą odpowiedzialnością jako studentów jest branie udziału w ruchach społecznych. Ludzie, którzy mają czas i możliwości, by protestować, mają obowiązek bronić najważniejszych wartości Hongkongu: praw człowieka i demokracji.

12 czerwca pierwszy raz doświadczyłam gazu łzawiącego. Został rozpylony na nasz punkt pierwszej pomocy, gdzie rozdawałam protestującym odzież ochronną. Łzy płynęły mi po twarzy i nie mogłam oddychać. Inni zostali pobici przez policję za sam udział w protestach. Dlatego potrzebne jest niezależne śledztwo.

Kiedy moi rodzice zobaczyli w wiadomościach przemoc policji wobec demonstrantów, prosili, żebym przestała protestować - ale nie mogę tego zrobić. Czujemy, że nie ma drogi powrotu, musimy dalej walczyć.

Nie mam pojęcia jak skończą się te protesty, nie wiem nawet co wydarzy się jutro. Możemy mieć tylko nadzieję na lepsze, "być wodą" i szanować naszych współobywateli.

Joey Siu jest jedną z wielu młodych osób, protestujcych w Hongkongu, z którymi rozmawiali nasi badacze. Stań w obronie Joey i innych mieszkańców Hongkongu. Wezwij władze do ochrony ich praw! (...)
Podoba Ci się to co robimy? Nasze działania są możliwe dzięki regularnym darowiznom od osób prywatnych. Dowiedz się więcej i zostań obrońcą praw człowieka!

© Amnesty International Polska
(..)

Komentarze

Artykuły