Baner

Baner
Ziemia Gorzowska
Gorzów,

sobota, 18 lutego 2023

piątek, 17 lutego 2023

Alert RCB

Uwaga! Dzis i jutro (17/18.02) silny wiatr. Mozliwe przerwy w dostawie pradu. Unikaj otwartych przestrzeni. Zabezpiecz rzeczy, ktore moze porwac wiatr. 

--
null

niedziela, 12 lutego 2023

Wspomnienia z dnia 10.2.2023

1. Teatr w Y ma wielki żyrandol z kryształów. Grają komedię a sala coraz wybucha salwami śmiechu. Zbudowano dwa pokoje hotelowe jako scenografię. Aktorzy grają rolę urzędnika państwowego,  psychiatry,  mężatki,  samotnej kobiety i kelnera. Dostają długie brawa.  

W antrakcie w teatralnej kawiarni widzę pianino i gram na nim nikogo nie pytając czy można.  Przedwojennej produkcji instrument jest w znakomitym stanie. Gram utwór mojego brata dla gości w kawiarni. 

2. Jeździłem na snowboardzie i co rusz z kimś gadałem na wyciągu narciarskim. To było dziwne bo wiele osób było pierwszy raz na nartach od początku pandemii. Ten temat się powtarzał w wypowiedziach moich rozmówców. Strasznie było zimno tego dnia. Na Szrenicy wiał mroźny porywisty wiatr. W nocy spadł deszcz który roztapiał śnieg. 

3. Rano wstaliśmy o 6 z rana po nocnej kąpieli morsowej w górskiej rzece- o szóstej rano.  Mój kumpel wstał już wcześniej. Poszliśmy na 7 rano na autobus miejski który w Hajn kursował tylko 3 razy dziennie w weekendy. Na przystanku spotkaliśmy miejscowych którzy długo narzekali na lokalne władze zmuszające do płatności kartami płatniczymi. Że kierowcom autobusów nie chciało się liczyć monet i ogarniać biletomatów na bilon.  Je więc wycofano 40 dni temu i za autobus można płacić tylko kartą płatniczą.  Że to jest dyskryminacja- mówią. A pewnie że jest. Ktoś starszy wiekiem już nie skorzysta...

Dwa razy się przesiadaliśmy na trasie do Szklarskiej Poręby mimo że to był kawałek drogi. Autobusy nie miały miejsca przesiadek. Nie zdążyliśmy na pierwszą z przesiadek do Karpacza - i z braku chęci czekania pojechaliśmy do Szklarskiej Poręby. Z Cieplic wzięliśmy pospieszny pociąg. Z dworca kolejowego w Szklarskiej Porębie podróżni ześlizgiwali się i wywracali jak domino w drodze do centrum miasta.  

Podobno jeździ autobusik komunikacji miejskiej ale nie widziałem ani rozkładu jazdy ani tablicy przystanku komunikacji miejskiej.  Nie udało mi się znaleźć rozkładu jazdy nigdzie na dworcu kolejowym. 

Podróżni co raz wywracali się na śliskiej drodze do centrum miasta. Robiłem zdjęcia z zamiarem wysłania pozwu sądowego przeciwko władzom miasta bo podobnych kwiatków w tym miejscu Polski było dużo więcej. Niebezpieczne miejsca na stoku narciarskim. Miejscowi domagający się aby natychmiast im zmienić władze miasta...

Z dworca autobusów do wyciągu narciarskiego wziąłem taksówkę.  Wejście do taxi aż 15 złotych.  Każdy kilometr 4 złote.  Mały dystans 3 km poeszo pokonany taxi był droższy niż w Anglii. Kosztował ok 30 złotych także dlatego że był objazd. W sumie w innej okolicy byłyby skibusy a tutaj są taksówki i pociągi i autobusy mogące kursować 1 czy 2 czy 3 razy dziennie jedynie.  Zanik śniegu w sytuacji gdy braknie jakiejkolwiek alternatywy samochodów osobowych- nie dziwi. Po chwili śnieg pokrył się nalotem jakby z sadzy. ...

Adam Fularz 2023
 

piątek, 10 lutego 2023

Wspomnienia z dnia 10.2.2023 cz.1

1. Byłem się kąpać w wodospadzie. W Hain (w Gaju a po polskiej nazwie w Przesiece). Wczołgałem się ostrzegany przed śliskimi kamieniami.  Po lodzie na czworakach szedłem.  Dało radę.  Zanurzyłem się po pachy w lodowatej cieczy najmniejszego wodospadu w Polsce. Głębiej nie szedłem bo było już ciemno. Nie wiedziałem jak głęboko jest w tym wodospadzie i czy ktoś z kolegów mnie wyciągnie w przypadku jakichkolwiek problemów. J. przez telefon mnie beształa bym nie wpadł na pomysł komuś poza mną robić głupimi pomysłami jak kąpiel w zimie po ciemku w wodospadzie- problemu.

2. Lwówek Śląski wyglądał jak parking przeplatany blokami.  Stare Miasto było brzydkim parkingiem z domami pomiędzy.  Kamienice zabytkowe przedwojenne wyburzono już po wojnie. Wnuk projektantów wspomina że mieli przykazane jego dziadkowie- projektować fasady mające proste ściany i proste kąty bo takie budowle lepiej znoszą bombardowania. Lwówek dziś był cieniem chlubnej przeszłości. Ze zgromadzonych widokówek i pocztówek wyłania się obraz miasta które upadło gospodarczo i społecznie w stosunku do okresu sprzed wojny. Upadł handel detaliczny w centrum miasta. Nie ma turystów. Nie ma zabytków bo te zburzono a centrum miasta nie restaurowano. Piesi w centrum są nękani samochodami na każdej wąskiej uliczce. Nie ma nawet chodnika po naszej stronie staromiejskiej ulicy z rynku do kościoła mającego zabytkowy portal wejściowy. Wokół rynku inne ulice też mają podobnie. 

Ciąg dalszy nastąpi.
Adam Fularz




--
null

poniedziałek, 6 lutego 2023

Skarga na portal Fakehunter.pl- popularne oszustwo internetowe

List redakcji
Do Rady Etyki Mediów
Dzień dobry, Internauci piszą że z wieloma portalami piszącymi o pandemii i terapii genowej mRNA jest jak ze stroną: "stroną fakehunter którą sponsoruję Pfizer i próbował to ukryć jak wyszło na jaw"
Czy REM zajmie stanowisko w sprawie Fakehunter.pl? Dodaję zrzut ekranu.
Pozdrawiam
--


Adam Fularz, manager Radiotelewizji

RTVP OPÉRA www.opera.rtvp.pl

Prezes Zarządu, WIECZORNA.PL SP Z O. O.,ul. Dolina Zielona 24A,   65-154 Zielona Góra



sobota, 4 lutego 2023

Wspomnienia z dnia 4 luty 2023

1. Pobudka rano.  Jedziemy na skatepark do W. co oznacza 6 godzin podróży w obie strony. Ja śpię albo coś piszę w pociągu.  Gadamy trochę o świecie- że jakby zbliża się kolejna edycja festiwalu pandemicznego a teraz już główny sponsor zamieszania publicznie nie ukrywa że będzie dużo ostrzej i gorzej. Że restrykcje zaskoczą mieszkańców w pół zdania. Główny sponsor od wielu lat wygłasza publiczne odczyty na których mówi bardzo frapujące słowa. Nie odpowiada nic na zadziwiająco trzeźwe i celne pytanie dziennikarza z BBC prowadzącego wywiad- który pyta go czy jest Bogiem.

2. Skatepark.  Słyszę że nie dokręcam trików.  Że źle się wybijam. Im dalej w las tym więcej drzew.  Że w zasadzie żadnego w głównych trików dobrze nie wykonuję.  Uczę się samych podstaw każąc by 10cio czy 12latki pokazywały mi co robię źle i znosząc coraz to nowe słowa ich krytyki. Próbuję choć zrobić brie bez podpierania się nogą. Podobno jest inny 40latek co też ciśnie hulajkę na tym parku.

3. W mieście W. nie znalazłem noclegu w hostelu- dwa jakie znałem były w pełni wybukowane mimo że przez formularz wypełniłem jakieś zgłoszenie.  Nie zostałem w W. na imprezę na jaką byłem zaproszony. Poszedłem na pociąg.  

Cdn.
Adam Fularz



--
null

środa, 1 lutego 2023

Wspomnienia z dnia 30 stycznia 2023

1. Oto rano jedziemy z obozem na kurs snowboardu. Ja musiałem wybrać czy jeżdżę w grupie czy jeżdżę samemu. Stwierdziłem że się jeszcze pouczę. Byłem na ową konieczność wyboru dość niepyszny. Bo oto moje ego chciało jeździć szybko ale rozsądek i intuicyjny spryt kazał mi się jeszcze uczyć. Zwolnić. 

Trochę uczyliśmy się oollie a trochę tail press czy innych trików na desce. Skręt NS. Dociąźanie przedniej nogi zamiast zarzucania ogonem.  

Nawet w pewnym momencie mogłem poprowadzić całą grupę samemu na powrót ale zrobiliśmy postój na środku trasy narciarskiej zamiast gdzieś z boku co nie było rozsądne. 

2. Wieczorem spacer. Na cmentarz. Po wiosce. Wśród smogu i spalin. Całość doliny tonęła w dymie i spalinach.  Miejscowi nie dbali o otoczenie.  Liczne zakazy wyrzucania śmieci na rogach ulic czy wzdłuż strumyka o tym przypominały.  
3. Za dużo zjadłem i słabo spałem. Zasnąłem dopiero jak strawiłem jedzenie.  

Opr. Adam Fularz


--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

Wspomnienia z dnia 30 stycznia 2023

1. Oto rano jedziemy z obozem na kurs snowboardu. Ja musiałem wybrać czy jeżdżę w grupie czy jeżdżę samemu. Stwierdziłem że się jeszcze pouczę. Byłem na ową konieczność wyboru dość niepyszny. Bo oto moje ego chciało jeździć ale rozsądek i intuicyjny spryt kazał mi się jeszcze uczyć.  

Trochę uczyliśmy się oollie a trochę tail press czy innych trików na desce.  Skręt NS.  Dociąźanie przedniej nogi zamiast zarzucania ogonem.  

Nawet w pewnym momencie mogłem poprowadzić całą grupę samemu na powrót ale zrobiliśmy postój na środku trasy narciarskiej zamiast gdzieś z boku co nie było rozsądne. 

2. Wieczorem spacer. Na cmentarz. Po wiosce. Wśród smogu i spalin. Całość doliny tonęła w dymie i spalinach.  Miejscowi nie dbali o otoczenie.  Liczne zakazy wyrzucania śmieci na rogach ulic czy wzdłuż strumyka o tym przypominały.  
3. Za dużo zjadłem i słabo spałem. Zasnąłem dopiero jak strawiłem jedzenie.  

Opr. Adam Fularz


--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl