Starą infrastrukturę kolejową w centrum Gorzowa można wykorzystać tak, jak w Berlinie.
Zielonogórzanin Adam Fularz proponuje połączenie szybką koleją gorzowskiego śródmieścia z Wieprzycami, Deszcznem, Baczyną, a w przyszłości także z Górczyne.
"W Zielonej Górze powstaje coś wielkiego za kwotę znacznie przekraczającą 100 milionów złotych. Nam w Gorzowie musi wystarczyć namiastka tego samego za ledwie 10 milionów. Tam ma powstać „kolej miejska i aglomeracyjna lubuskiego trójmiasta”, a nam żałuje się pieniędzy na modernizację sieci i taboru tramwajowego. W podzielonogórskim Drzonkowie planuje się kolejną rozbudowę ośrodka sportu i rekreacji, a gorzowianom pozwala się jedynie marzyć o kompleksie sportowo-rekreacyjnym, którego od lat tutaj brakuje."
wg http://www.echogorzowa.pl/news/16/prosto-z-miasta/2012-11-12/lubuska-strategia-niedorozwoju-gorzowa-2018.html
Kolej dziś działa tak
" A o pociągach to nawet nie ma co się wypowiadać. 125-tysięczne miasto ma jedno połączenie dalekobieżne i osobówki kursujące co 2 godziny, obsługiwane przez 2-członowe szynobusy. Brak słów....."
wg http://infokolej.pl/printview.php?t=15333&start=0
Szanowni Państwo,
Wzywam i zachęcam do
przypomnienia sobie i mieszkańcom o kosztującej setki milionów PLN w
kosztach budowy- estakadzie kolejowej przez samo centrum miasta.
Planuję,
że powstanie tutaj - w centrum Gorzowa, przystanek kolejowy, Gorzów
Centrum- właśnie i dokładnie w ścisłym centrum miasta na estakadzie. Czy
są Państwo tym planom przeciwni? Powstałaby też cała sieć linii
podmiejskich kolei- z wykorzystaniem spalinowych autobusów, kursujących w
systemie kilku linii przebiegających po estakadzie.
Połączenia
byłyby współfinansowane przez urząd marszałkowski i władze miasta
Gorzowa. Przewoźnika wybrałoby w przetargu. Najpierw ruszyłyby np. na
linii Deszczno- Gorzów PKP.
W Polsce jedynie dwie
koleje PKP WKD sp. z o.o. oraz PKP SKM sp. z o.o. można uznać za koleje
miejskie, czyli spełniające kryterium ruchu z częstotliwością powyżej 30
minut i obsługujące obszar zurbanizowany. Trójmiejska PKP SKM kursuje
ze średnią częstotliwością co 7,5 minuty i oferuje 231 pociągów
miejskich (IX.2002) w dobie. Podwarszawska WKD oferuje 119 pociągów
miejskich w dobie (IX.2002). Obydwie koleje dysponują wydzielonym
torowiskiem kolejowym.
I na tym kończy się świat kolei
miejskich w Polsce, mimo że aglomeracji w naszym kraju jest sporo.
Wzorując się na doświadczeniach niemieckich i tamtejszych systemach
szybkich kolei miejskich (17 tego typu systemów), autor zbadał przebieg
sieci kolejowej przez aglomeracje i większe miasta Polski. Wyniki badań
struktur miejskich są bardzo zadowalające- ekonomicznie uzasadnione jest
stworzenie 28 systemów kolei miejskich i podmiejskich !
Koleje
miejskie spełniają kryteria ekonomiczności. Przewożąc duże potoki na
krótkie dystanse, osiągają najwyższą rentowność spośród wszystkich
polskich kolei. Dodatkowo odciążają przeciążony układ drogowy, przez co
zwiększają dobrobyt użytkowników dróg i mieszkańców miast. W
aglomeracjach kolej jest szczególnie potrzebna- ona pozwala szybko
przebić się przez zatłoczone miasto, skutecznie unikając wszystkich
niedogodności układu drogowego. Działa niemalże jak metro- kursuje
często i oferuje bezkonkurencyjny czas przejazdu przez aglomerację.
Występuje
silny ruch wzbudzony- klienci pojawiają się, ponieważ nagle zaoferowano
im dogodną możliwość podróży do odległego miejsca pracy w aglomeracji, i
gdyby nie kolej miejska, nigdy by do niej nie dojeżdżali przez
zatłoczony układ drogowy. Należy mówić o wzroście dobrobytu- taki jest
dokładnie efekt ekonomiczny tak znacznej poprawy transportu publiczengo
strefy zurbanizowanej.
Rys. 2. Propozycja rozwoju systemu, nowe linie do Baczyny oraz Prądocina.