Pytanie o letnie festiwale wakacyjne w Gorzowie
List otwarty do Państwa Radnych miasta Gorzów
--
Prezes Zarządu, Wieczorna.pl SP. Z O. O.,ul. Dolina Zielona 24A, 65-154 Zielona Góra
Wydawnictwo Merkuriusz Polski
"Wieczorna.pl" sp. z o.o.
T +48604443623
Informuję rozmówcę o przysługującym mu prawie do autoryzacji wypowiedzi udzielonych naszej agencji. Aby skorzystać z prawa, rozmówca niezwłocznie po udzieleniu wypowiedzi dla AP Merkuriusz Polski musi oznajmić że skorzysta z tego prawa. Czas na autoryzację wynosi 6 godzin od otrzymania przez rozmówcę zapisu jego słów.
Czy władze miasta planują jakiekolwiek festiwale letnie w Gorzowie? Czy będą to prawdziwe festiwale muzyczne, dla gości festiwalowych spoza miasta? Pamiętam że przed laty przyjechałem do Gorzowa na festiwal "Reggae nad Wartą" i było wówczas zorganizowane nawet tymczasowe miasteczko namiotowe.
Myślę że festiwale telewizyjne nie mają wielkiego znaczenia ekonomicznego, zaś miasta zarabiają na prawdziwych nie-telewizyjnych festiwalach na które fizycznie przyjeżdżają prawdziwi goście festiwalowi. Wiele festiwali o których nikt słowem nie wspomni w telewizji, takich jak np. Outlook Festival, ściągają po kilkanaście tysięcy osób. Festiwal "Boomtown" ściąga ok. 70 tysięcy osób [1]. Największym mi znanym jest londyński festiwal muzyki i kultury karaibskiej "Notting Hill Carnival" który ściąga 2,5 mln osób [3]. Kiedyś go regularnie odwiedzałem ale od jakiegoś czasu nie mogłem znaleźć miejsc w hotelach w Londynie w tym okresie.
W Polsce istnieje szereg letnich festiwali - np. od lat działa podobny festiwal reggae w Ostródzie który zastąpił swego czasu festiwal w Gorzowie i przejął jego klientelę.
Przyjeżdżają na takie festiwale goście festiwalowi którzy napędzają lokalną gospodarkę swoimi wydatkami. W Europie wiele miast żyje dzięki letnim festiwalom muzycznym.
W zeszłe wakacje byłem na festiwalu Outlook Festival w mieście Pula w Chorwacji. W Dalmacji znajduje się miejscowość Tisno w której jest obszar zwany "The Garden" gdzie co roku ma miejsce sporto festiwali muzyki współczesnej. W Gorzowie jest nieco wolnych niezabudowanych przestrzeni na miasteczko festiwalowe - gdy ostatni raz przed laty byłem w Gorzowie na festiwalu, pamiętam że był on nad rzeką Wartą. Ale chyba brak brak jest ogromnych kempingów z mnóstwem toalet, brak jest też od lat- samych letnich festiwali muzycznych. Myślę że na festiwale na jakie jeżdżę, średnio przyjeżdża po kilkanaście lub kilka tysięcy osób. Mieszkają one na polu namiotowym lub w domkach kempingowych. Przylatują zwykle samolotami.
Ostatni raz festiwal dla osób młodych w Gorzowie był wiele lat temu. W latach 80-tych do Gorzowa przyjeżdżało po kilka tysięcy osób. Około 2005 próbowano reaktywować festiwal, ale ten zamiar nie powiódł się. Po tym okresie nastąpiły masowe migracje ludności z miasta i festiwali tego typu już więcej nie organizowano. Typowy średniej wielkości festiwal muzyki dub, ragga, reggae, jungle, dnb, to budżet rzędu kilku mln PLN. W Gorzowie brak było profesjonalnej organizacji, zaś festiwal finansowano tylko z budżetu Urzędu Miasta, co jest niewystarczające. Nie pozyskano środków zewnętrznych. Oferowano mało nowoczesny line-up (dobór artystów).
Oto rachunek ekonomiczny jaki publikowała GL: "W 2014 r. przez dwa dni na festiwalu było 1.844 widzów. Impreza kosztowała 154 tys. zł, a wpływy z biletów wyniosły 28,5 tys. zł. Rok później trzeba było wydać 148,5 tys. zł, przyszło 1,2 tys. osób, a wpływy to niespełna 21 tys. zł. Na zeszłoroczną imprezę przyszło zaś 400 osób. Wpływy z biletów to 7 tys. zł, koszty – 90 tys. zł."
Przykładem nowoczesnego line-upu jest Festiwal One Love jaki jest obecnie organizowany we Wrocławiu, por. https://onelove.pl/o-festiwalu/ i który nadal ściąga kilka do kilkunastu tysięcy osób rocznie. W tym roku gwiazdą tego byli selektorzy (dj) muzyki jungle i raggajungle: duet dwóch didżejów o nazwie Chase and Status. Fanów festiwali w tym roku kuszono muzyką jungle i raggajungle zgodnie z trendami na tym rynku. Innym przykładem festiwalu o podobnej formule jak Reggae nad Wartą, tyle że uwspółcześnionej jest "Outlook Fesitval". W Polsce aktywnie na rynku festiwalowym działa miasto Płock.
Adam Fularz
Ziemiagorzowska.pl
Literatura
[3] https://www.timeout.com/london/music/50-things-you-didnt-know-about-notting-hill-carnival oraz https://en.wikipedia.org/wiki/Notting_Hill_Carnival
__________________________________________________________________________
Merkuriusz Polski
Polish News Agency. W Krakowie od 3 stycznia 1661 r.
Adam Fularz, manager Radiotelewizji
Prezes Zarządu, Wieczorna.pl SP. Z O. O.,ul. Dolina Zielona 24A, 65-154 Zielona Góra
Wydawnictwo Merkuriusz Polski
"Wieczorna.pl" sp. z o.o.
T +48604443623
F +442035142037
E adam.fularz@wieczorna.pl
E adam.fularz@wieczorna.pl
Dolina Zielona 24a, PL 65-154 Zielona Góra
KRS 0000416514, NIP 9731008676, REGON 081032764
KRS 0000416514, NIP 9731008676, REGON 081032764
POLISH NEWS AGENCY POLISHNEWS.PL
AGENCJA PRASOWA MERKURIUSZ POLSKI- Wieści i treści od 3 stycznia 1661
AGENCJA PRASOWA MERKURIUSZ POLSKI- Wieści i treści od 3 stycznia 1661
Informuję rozmówcę o przysługującym mu prawie do autoryzacji wypowiedzi udzielonych naszej agencji. Aby skorzystać z prawa, rozmówca niezwłocznie po udzieleniu wypowiedzi dla AP Merkuriusz Polski musi oznajmić że skorzysta z tego prawa. Czas na autoryzację wynosi 6 godzin od otrzymania przez rozmówcę zapisu jego słów.
Standardy relacjonowania wyborów przez media zgodne z Art. 7 ust. 2 ustawy – Prawo Prasowe.
Kandydat w wyborach nie powinien być formalnie związany z żadnym medium, w szczególności być dziennikarzem, redaktorem naczelnym bądź wydawcą. Jeżeli tak by się zdarzyło, gdyż prawo wprost tego nie zabrania, na czas wyborów nie powinien być on zaangażowany w relacjonowanie wyborów.
Rada Etyki Mediów uznaje udział dziennikarzy w wyborach za złamanie zasad etyki 55 dziennikarskiej . Dziennikarze nie tylko nie powinni kandydować, ale w jakikolwiek inny sposób uczestniczyć w pracach komitetów wyborczych, np. nie powinni pomagać kandydatom w przygotowaniu wystąpień publicznych.
Dobrą praktyką jest wprowadzenie przez szefów redakcji w tym zakresie jasnych wytycznych.
Media powinny z ostrożnością relacjonować wydarzenia z udziałem kandydatów pełniących funkcje publiczne w czasie kampanii wyborczej, a zwłaszcza ciszy wyborczej. Osoby te, mając łatwiejszy niż inni kandydaci dostęp do mediów, mogą nadużywać go do celów związanych z prowadzeniem kampanii wyborczej. Media muszą być więc szczególnie wyczulone.
Prowadzenie negatywnej kampanii w mediach, choć nie jest prawnie zakazane, budzi wątpliwości etyczne. Media powinny przekazywać wypowiedzi prawdziwe, wypowiadane w dobrej wierze oraz w tonie umiarkowanym. (..)
W przypadku, gdy tworzy się medium specjalnie na potrzeby wyborów, dane medium powinno kierować się regułami prawdziwości i uczciwości przekazu. Należy także pamiętać, że powstające w okresie wyborczym tytuły prasowe zobowiązane są do przestrzegania wszelkich wymogów stawianych prasie przez prawo prasowe (jeœli publikacja spełnia 56 kryteria definicji „dziennika" lub „czasopisma" wymagana jest np. jego rejestracja w sądzie). Bardzo ważne jest, aby wydawnictwo takie na każdym egzemplarzu posiadało takie informacje jak nazwę i adres wydawcy, adres redakcji, imię i nazwisko redaktora naczelnego. Choć prawo prasowe nie ustanawia obowiązku zamieszczenia impressum na tzw. drukach nieperiodycznych (np. jednorazowo wydanej gazetce), zasada ta powinna być przestrzegana w przypadku wydawnictw dotyczących wyborów. wg http://hfhr.pl/wp-content/uploads/2014/10/HFPC_media_w_okresie_wyborczym.pdf
Komentarze
Prześlij komentarz