Czy podgorzowski port lotniczy w Lipkach ożyje?
Pamiętam z mediów że w niektórych polskich miastach, w Gorzowie, czy w Olsztynie, wyrażano wielkie resentymenty z powodu braku portów lotniczych.
wg https://lh4.googleusercontent.com/-49awiz2oUjM/TlK9oVLMwBI/AAAAAAAABn0/vrkgbMo7dDE/s640/Lipki%20Wielkie%2023.JPG
Ależ! Te miasta mają porty lotnicze, są to tzw. STOL-porty, tylko że nie są one w żaden sposób wykorzystywane do planowych połączeń. STOL-porty to miejskie porty o krótkich pasach startowych, dostosowane do odbywania z nich lotów samolotami klasy STOL (short take-off and landing). Wiele tego typu samolotów potrzebuje drogi startowej o długości 700- 800 metrów. Szczególnie Norwegia słynie z około 30 portów klasy STOL, zbudowanych w latach 1965- 1987. Typowo mają długość drogi startowej ok. 890 metrów.
Jako przykład świetnie funkcjonującego STOL-portu podawałem niedawno port Plymouth City Airport, mający pas startowy o wymiarach 1161 x 30 metrów, obsługujący kilka relacji wewnątrzkrajowych i międzynarodowych dziennie.
Lotnisko Lipki Wielkie ma drogę startową o długości 800 x 25 m. Łatwo z takiego portu zrobić typowy STOL-port z codziennymi rejsowymi połączeniami. Loty te są zwykle realizowane w ramach służby publicznej, są dofinansowywane przez władze regionów. Proponuję by władze obu województw, czy też obu miast, porozumiały się i wspólnie rozpisały przetarg na linię obsługiwaną samolotami klasy STOL. Możliwe są połączenia do innych regionów kraju, jak i też połączenia do hubu - portu przesiadkowego.
Proponuję wspólne uruchomienie linii lotniczej np. Gorzów - Warszawa czy Katowice, obsługiwanej samolotami klasy STOL.
Typowe samoloty tej kategorii używane np. przez norweskie linie Widerøe, to Bombardier Dash 8-100 i Bombardier Dash 8-200, zdolne do startu z dróg startowych o długości 800 metrów przy maksymalnym dopuszczalnym obciążeniu (MTOW). Jeszcze krótszej drogi startowej wymaga De Havilland Canada Dash 7, zdolny startować wykorzystując pas o jeszcze mniejszej długości. Częściowa lista takich samolotów znajduje się tu: http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_STOL_aircraft
Jest nieprawdą że Gorzów nie posiada zdatnych do użytku portów lotniczych. W mojej opinii raczej nie wykorzystują dostępnej infrastruktury. W lasach koło Gorzowa funkcjonuje zapomniany port lotniczy. Notabene, jedyny w miarę sprawny w tej części kraju. Proponuję zainstalować na nim system podejścia precyzyjnego APV-I, dodać ogrodzenie, kontenery mogące pomieścić pomieszczenia odpraw, i spróbować uruchomić ten port jako publiczne lotnisko General Aviation. Obecnie brak choćby najprostszego i najtańszego, a skutecznego systemu APV-I, który umożliwia lądowanie nawet rozkładowych samolotów i śmigłowców w warunkach ograniczonej widoczności Należy się skontaktować z zarządcą portu lotniczego w Mielcu, gdzie to urządzenie zainstalowano. Wówczas można przyjmować w bezpieczny sposób loty np. czarterowe.
W dalszej kolejności należy dokupić wyposażenie i sprawdzić czy będą chętni przewoźnicy do zaoferowania rozkładowych lotów krajowych samolotami klasy STOL.
STOL-Porty: co to jest?
Fot. Samolot pasazerski Bombardier Dash-8, standard klasy STOL operujący loty rozkładowe na lotniskach o dlugości pasa 800 metrów. Cc wikimedia
Fot. Lotniska w Polsce, cc wikipedia
Fot. Port lotniczy Lubin, cc wikipedia
W Białymstoku-Krywlanach miało powstać lokalne lotnisko pasażerskie z utwardzoną drogą startową o długości 1420 m, zdolne obsługiwać samoloty zabierające do 50 osób. Pomysł upadł, a obecny utwardzony pas startowy jest zniszczony. Teren wschodniej Polski pozbawiony jest aktualnie połączeń lotniczych. Zapomniane i nieczynne jest także pobliskie lotnisko w Orzyszu. Na terenie dawnej wojskowej bazy lotniczej znajduje się droga startowa o długości 2 km i szerokości 20 metrów. Jak donoszą internauci, pas jest nieczynny, porośnięty trawą.
Pas startowy wyremontowano w 2006 roku, jest wykorzystywane przez samoloty prywatne oraz samoloty Lasów Państwowych.
ze strony www.lipki-wielkie.pl
Wyświetl większą mapę
Mapa dystansu do centrum Gorzowa
Zdjęcie pasa startowego, profil autora TadeuszCz: https://picasaweb.google.com/105180456197622699629/LadowiskaILotniskaWPolsce#5643781783625187346
Mapa portu wg Wikimapii:
Port w perspektywie od strony Noteci
wg http://lh6.ggpht.com/-rToWK26_nL8/TTMtVCBSO7I/AAAAAAAAAjU/mwLpZABcDqo/P1070254.JPG
Mapa portu- Google Maps
View Regionalny port lotniczy Gorzów- Lipki in a larger map
wg www.dlapilota.pl
wg https://lh4.googleusercontent.com/-49awiz2oUjM/TlK9oVLMwBI/AAAAAAAABn0/vrkgbMo7dDE/s1024/Lipki%252520Wielkie%25252023.JPG
23.04.2008r. - odbyło się II spotkanie z cyklu Debata z Gazetą Lubuską w Lamusie pt. "
CZY GORZÓW POTRZEBUJE LOTNISKA
.
O tym, że "ekologiczna” gmina wiele straci mówił też Paweł Lawer, radny z Różanek. - Spadnie nawet cena ziemi, bo kto będzie chciał się budować koło lotniska - zwracał uwagę. Wspierała go Dorota Konaszczuk, mieszkanka os. Bermudy na obrzeżach Gorzowa. - Jak na nasze zdrowie wpłynie hałas samolotów?! - pytała i ostrzegała.
Samoloty do Lipek Wielkich
Gdzie budować lotnisko, jeśli nie między Różankami a Wojcieszycami? - Lipki Wielkie - taka odpowiedź padała z sali najczęściej. Ryszard Popiel z Różanek przypominał o takich planach, jeszcze z czasów wojewody Andrzeja Korskiego. - Ale obecna wojewoda, pani Hatka, mieszka w Lipkach. Dlatego lotniska tam nie będzie - skomentowała sala. Szef aeroklubu A. Szeligowski tłumaczył, że w Lipkach nie ma dobrych warunków: boczne wiatry i las dookoła pasa startowego, co jest bardzo niebezpieczne.
Radni muszą być przeciw
Decyzja o tym, czy lotnisko powstanie, na razie leży w rękach radnych Kłodawy. Sesja w tej sprawie odbędzie się w maju lub czerwcu. - To my stanowimy prawo w gminie, a radni mają nas słuchać. Jeśli zagłosują inaczej, to ich zmienimy - uciął K. Łopatowski. Przewodniczący Legan przyznał, że w małej gminie, gdzie każdy każdego zna, trudno będzie się przeciwstawić mieszkańcom. - Jesteśmy pewni, że wygramy - mówił, wychodząc z debaty Stanisław Sinkowski z Wojcieszyc.
Spotkanie w klubie przy Sikorskiego było już trzecim z cyklu "Debata z Gazetą w Lamusie”. Wcześniej rozmawialiśmy o gorzowskiej oświacie i zmowie paliwowej. Za miesiąc kolejna debata. O szczegółach poinformujemy.
Dyskusje o porcie
Fot. Podgorzowskie lotnisko nadaje się na mały port lotniczy |
wg https://lh4.googleusercontent.com/-49awiz2oUjM/TlK9oVLMwBI/AAAAAAAABn0/vrkgbMo7dDE/s640/Lipki%20Wielkie%2023.JPG
Ależ! Te miasta mają porty lotnicze, są to tzw. STOL-porty, tylko że nie są one w żaden sposób wykorzystywane do planowych połączeń. STOL-porty to miejskie porty o krótkich pasach startowych, dostosowane do odbywania z nich lotów samolotami klasy STOL (short take-off and landing). Wiele tego typu samolotów potrzebuje drogi startowej o długości 700- 800 metrów. Szczególnie Norwegia słynie z około 30 portów klasy STOL, zbudowanych w latach 1965- 1987. Typowo mają długość drogi startowej ok. 890 metrów.
Jako przykład świetnie funkcjonującego STOL-portu podawałem niedawno port Plymouth City Airport, mający pas startowy o wymiarach 1161 x 30 metrów, obsługujący kilka relacji wewnątrzkrajowych i międzynarodowych dziennie.
Lotnisko Lipki Wielkie ma drogę startową o długości 800 x 25 m. Łatwo z takiego portu zrobić typowy STOL-port z codziennymi rejsowymi połączeniami. Loty te są zwykle realizowane w ramach służby publicznej, są dofinansowywane przez władze regionów. Proponuję by władze obu województw, czy też obu miast, porozumiały się i wspólnie rozpisały przetarg na linię obsługiwaną samolotami klasy STOL. Możliwe są połączenia do innych regionów kraju, jak i też połączenia do hubu - portu przesiadkowego.
Proponuję wspólne uruchomienie linii lotniczej np. Gorzów - Warszawa czy Katowice, obsługiwanej samolotami klasy STOL.
Typowe samoloty tej kategorii używane np. przez norweskie linie Widerøe, to Bombardier Dash 8-100 i Bombardier Dash 8-200, zdolne do startu z dróg startowych o długości 800 metrów przy maksymalnym dopuszczalnym obciążeniu (MTOW). Jeszcze krótszej drogi startowej wymaga De Havilland Canada Dash 7, zdolny startować wykorzystując pas o jeszcze mniejszej długości. Częściowa lista takich samolotów znajduje się tu: http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_STOL_aircraft
Jest nieprawdą że Gorzów nie posiada zdatnych do użytku portów lotniczych. W mojej opinii raczej nie wykorzystują dostępnej infrastruktury. W lasach koło Gorzowa funkcjonuje zapomniany port lotniczy. Notabene, jedyny w miarę sprawny w tej części kraju. Proponuję zainstalować na nim system podejścia precyzyjnego APV-I, dodać ogrodzenie, kontenery mogące pomieścić pomieszczenia odpraw, i spróbować uruchomić ten port jako publiczne lotnisko General Aviation. Obecnie brak choćby najprostszego i najtańszego, a skutecznego systemu APV-I, który umożliwia lądowanie nawet rozkładowych samolotów i śmigłowców w warunkach ograniczonej widoczności Należy się skontaktować z zarządcą portu lotniczego w Mielcu, gdzie to urządzenie zainstalowano. Wówczas można przyjmować w bezpieczny sposób loty np. czarterowe.
W dalszej kolejności należy dokupić wyposażenie i sprawdzić czy będą chętni przewoźnicy do zaoferowania rozkładowych lotów krajowych samolotami klasy STOL.
STOL-Porty: co to jest?
Od jakiegoś czasu na świecie rozwija się kategoria STOL-portów, małych portów lokalnych, które często, choć nie zawsze, są subwencjonowane, choć są też przypadki portów bardzo rentownych. Celem powstania tychże portów jest zwykle poprawa dostępności regionu. Koszty budowy i obsługi tych portów są nieporównywalnie mniejsze (1/20 kosztów typowego portu regionalnego), zaś podstawowy cel- poprawa dostępności komunikacyjnej, może być osiągnięty koszem niebagatelnie mniejszym dla podatnika.
Fot. Samolot pasazerski Bombardier Dash-8, standard klasy STOL operujący loty rozkładowe na lotniskach o dlugości pasa 800 metrów. Cc wikimedia
Fot. Lotniska w Polsce, cc wikipedia
Porty te są w stanie obsługiwać loty tylko samolotów klasy STOL, short take-off and landing, samolotów o krótkiej drodze lądowania i startu. W USA istnieje około 80 portów lotniczych tej kategorii. Krajem który w całości oparł lotnictwo lokalne i regionalne na stolportach jest Norwegia. W latach 1965 do 1987 zbudowano ok. 30 stolportów celem obsługi odległych miejscowości. Norweskie stolporty mają pasy o długości zwykle 800 metrów.
W Polsce nie wykształciła się kategoria stol-portów obsługujących ruch pasażerski. Poza kilkoma potencjalnie rentownymi wyjątkami, wymagałyby one rządowych dotacji w ramach wykonywania usług służby publicznej. System taki działa w Norwegii, rząd poprzez system przetargów na wykonywanie przewozów lotniczych do najmniejszych portów wspiera dostępność komunikacyjną odległych obszarów. Połowa oferty takich norweskich linii regionalnych jak Wideroe to loty do małych portów.
Trasy lotnicze wspierane w ramach służby publicznej w Europie to m.in. Dublin do Knock, Galway, Kerry, Sligo, Donegal oraz City of Derry, trasy między Włochami a Sardinią, polączenia między wyspą Korsyką a Francją, niektóre trasy krajowe Norwegii, Szwecji, Finlandii, a w Wielkiej Brytanii- trasy w rejony górskie Szkocji i na wyspy. W Polsce można by rozwazyc wsparcie przez rząd lub samorządy poniektórych tras.
Jedynym czynnym stolportem był port lotniczy w Łodzi- Lublinku w okresie przed przedłużeniem drogi startowej. Oferował połączenia zagranicznych i polskich linii wykorzystujących mniejsze samoloty i był zorientowany pod ruch biznesowy. Rocznie obsługiwano 6-7 tys. pasażerów. Tymczasem Wielka Brytania jest krajem sprawnie funkcjonujących stol-portów, spośród których największy, Londyn- City Airport obsłużył 3,2 mln pasażerów w 2008 roku.
W Polsce istnieje cała sieć portów lotniczych mogąca być ożywiona w taki sposób. Stolport powstaje w Kielcach-Masłowie, kolejny znajduje się w Katowicach-Muchowcu. Nieużywane stolporty marnują się w Toruniu, Lubinie. Nieczynne są pasy startowe w Legnicy, Białymstoku, Krośnie, z powodu złego stanu nawierzchni.
Potencjalnie najbardziej dochodowym stol-portem Polski mógłby być port Warszawa- Babice. (...)
Potencjalnie najbardziej dochodowym stol-portem Polski mógłby być port Warszawa- Babice. (...)
Fot. Port lotniczy Lubin, cc wikipedia
W Białymstoku-Krywlanach miało powstać lokalne lotnisko pasażerskie z utwardzoną drogą startową o długości 1420 m, zdolne obsługiwać samoloty zabierające do 50 osób. Pomysł upadł, a obecny utwardzony pas startowy jest zniszczony. Teren wschodniej Polski pozbawiony jest aktualnie połączeń lotniczych. Zapomniane i nieczynne jest także pobliskie lotnisko w Orzyszu. Na terenie dawnej wojskowej bazy lotniczej znajduje się droga startowa o długości 2 km i szerokości 20 metrów. Jak donoszą internauci, pas jest nieczynny, porośnięty trawą.
Na brak połączeń lotniczych bardzo narzeka Gorzów Wielkopolski, próbowano nawet bezowocnie zlokalizować port lotniczy na terenach zabudowy podmiejskiej, co zablokowali mieszkańcy. Tymczasem nieużywane jest w ruchu pasażerskim podmiejskie lotnisko w Lipkach Wielkich, posiadające pas asfaltobetonowy o wymiarach 800 x 25 metrów. W grę wchodziłyby połączenia do Warszawy i innych miast Polski. Dziś nie prowadzi się połączeń pasażerskich, na które być może byłby pewien popyt.
Na przeszkodzie rozwoju kategorii mniejszych portów lotniczych w Polsce stoi prawo. Obecnie rząd stawia takie same wymagania wobec portu warszawskiego, jak i portów lokalnych. W ramach pracy zespołu d/s mniejszych lotnisk powołanego w 2006 roku pojawiały się propozycje by właściciele małych lotnisk nie musieli m.in. wyposażać portu w drogi i skomplikowany sprzęt rentgenowski do skanowania bagażu, ale mogli sprawdzać go "ręcznie lub innymi, tańszymi metodami" (cytat za "Rzeczpospolita", 24.IV.2006). Obecnie trwają prace nad umożliwiającym taką działalność rozporządzeniem.
Rozwój ograniczały dziwne przepisy na temat struktury własnościowej portów, wymagano np. by pakiet kontrolny w spółkach zarządzających lotniskami mógł należeć jedynie do spółki z kapitałem polskim. Postulowano dopuszczenie przedsiębiorstw z Unii Europejskiej. Obiecywano także likwidację konieczności ubiegania się o zezwolenie na zarządzanie lotniskiem użytku publicznego, z którego korzystają przewoźnicy lotniczy (osoby prywatne i linie lotnicze). Brak było też wsparcia dla przewoźników lotniczych operujących na pożądanych ze społecznego punktu widzenia trasach (np. do dwóch portów w Bieszczady).
Konieczna jest zmiana polityki rządu i władz regionalnych w tym zakresie. Poprawa dostępności komunikacyjnej kraju wymaga często jedynie mniejszych nakładów finansowych, wymaga zmiany polityki infrastrukturalnej na rzecz np. wsparcia wykluczonych komunikacyjnie regionów, często mających zniszczoną, porzuconą infrastrukturę transportową. Stol-porty mogą funkcjonować na rynku jedynie okresowo, do czasu poprawy dostępności regionów np. za pomocą kolei czy dróg samochodowych. Niemniej, ta kategoria lotnisk winna być dostrzeżona przez władze publiczne, a istniejąca infrastruktura- wykorzystana.
Pas startowy wyremontowano w 2006 roku, jest wykorzystywane przez samoloty prywatne oraz samoloty Lasów Państwowych.
ze strony www.lipki-wielkie.pl
Wyświetl większą mapę
Mapa dystansu do centrum Gorzowa
Zdjęcie pasa startowego, profil autora TadeuszCz: https://picasaweb.google.com/105180456197622699629/LadowiskaILotniskaWPolsce#5643781783625187346
Mapa portu wg Wikimapii:
Port w perspektywie od strony Noteci
wg http://lh6.ggpht.com/-rToWK26_nL8/TTMtVCBSO7I/AAAAAAAAAjU/mwLpZABcDqo/P1070254.JPG
Mapa portu- Google Maps
View Regionalny port lotniczy Gorzów- Lipki in a larger map
wg https://lh4.googleusercontent.com/-49awiz2oUjM/TlK9oVLMwBI/AAAAAAAABn0/vrkgbMo7dDE/s1024/Lipki%252520Wielkie%25252023.JPG
23.04.2008r. - odbyło się II spotkanie z cyklu Debata z Gazetą Lubuską w Lamusie pt. "
CZY GORZÓW POTRZEBUJE LOTNISKA
.
Zaczęło się punktualnie o 18.00, ale sala już wcześniej była pełna. Przyszli przede wszystkim mieszkańcy gminy Kłodawa - przeciwnicy lotniska. Miejsca przy stole naszych ekspertów zajęli: Andrzej Legan, szef Rady Gminy Kłodawa, Andrzej Szmit, dyrektor gorzowskiego pogotowia, Jerzy Szeligowski, szef aeroklubu, gorzowski radny Artur Radziński i adwokat Krzysztof Łopatowski - jako reprezentant komitetu protestacyjnego mieszkańców.
Do Poznania czy Szczecina daleko
Po co nam lotnisko? - takie hasło rzuciliśmy na początek. - Bo jesteśmy jedynym miastem powyżej 100 tys. mieszkańców, które nie ma lotniska sanitarnego - dla samolotów transportujących chorych. Do Poznania, Szczecina czy Zielonej Góry, gdzie lotniska są, mamy za daleko - stwierdził A. Szmit. Przeciwników samolotów porównał do filmowego Pawlaka, który nie chciał, żeby ktoś po jego niebie latał. Po sali przeszedł szmer. Ale naprawdę głośniej zrobiło się, gdy o lotnisku mówił szef aeroklubu J. Szeligowski. Tłumaczył on, że szybowce i paralotnie oraz samoloty do 550 kg, bo takie miałyby lądować w gminie Kłodawa, nie zatrują życia mieszkańcom. - Ktoś nakręcił temat wielkiego lotniska. Takiego z budynkiem do odpraw pasażerskich, ale to ma być małe lotnisko sportowe - zapewniał, a radny Radziński przekonywał, że być może będzie tu lądował tylko jeden samolot dziennie. Gdy dodał, że budowa obiektu to szansa na rozwój gminy, m.in. lepsze drogi, sala odpowiedziała śmiechem.
Koniec ekologicznej gminy
- Nie jesteśmy przeciwnikami lotniska sanitarnego, nie jesteśmy przeciwnikami rozwoju, ale jesteśmy przeciwnikami lotniska w tym miejscu - w imieniu mieszkańców mówił mecenas Łopatowski, który nie po to się wyprowadzał z Gorzowa, żeby zamiast saren i bażantów hasających po łąkach, mieć za oknami samoloty.
Koniec ekologicznej gminy
- Nie jesteśmy przeciwnikami lotniska sanitarnego, nie jesteśmy przeciwnikami rozwoju, ale jesteśmy przeciwnikami lotniska w tym miejscu - w imieniu mieszkańców mówił mecenas Łopatowski, który nie po to się wyprowadzał z Gorzowa, żeby zamiast saren i bażantów hasających po łąkach, mieć za oknami samoloty.
O tym, że "ekologiczna” gmina wiele straci mówił też Paweł Lawer, radny z Różanek. - Spadnie nawet cena ziemi, bo kto będzie chciał się budować koło lotniska - zwracał uwagę. Wspierała go Dorota Konaszczuk, mieszkanka os. Bermudy na obrzeżach Gorzowa. - Jak na nasze zdrowie wpłynie hałas samolotów?! - pytała i ostrzegała.
Samoloty do Lipek Wielkich
Gdzie budować lotnisko, jeśli nie między Różankami a Wojcieszycami? - Lipki Wielkie - taka odpowiedź padała z sali najczęściej. Ryszard Popiel z Różanek przypominał o takich planach, jeszcze z czasów wojewody Andrzeja Korskiego. - Ale obecna wojewoda, pani Hatka, mieszka w Lipkach. Dlatego lotniska tam nie będzie - skomentowała sala. Szef aeroklubu A. Szeligowski tłumaczył, że w Lipkach nie ma dobrych warunków: boczne wiatry i las dookoła pasa startowego, co jest bardzo niebezpieczne.
Radni muszą być przeciw
Decyzja o tym, czy lotnisko powstanie, na razie leży w rękach radnych Kłodawy. Sesja w tej sprawie odbędzie się w maju lub czerwcu. - To my stanowimy prawo w gminie, a radni mają nas słuchać. Jeśli zagłosują inaczej, to ich zmienimy - uciął K. Łopatowski. Przewodniczący Legan przyznał, że w małej gminie, gdzie każdy każdego zna, trudno będzie się przeciwstawić mieszkańcom. - Jesteśmy pewni, że wygramy - mówił, wychodząc z debaty Stanisław Sinkowski z Wojcieszyc.
Spotkanie w klubie przy Sikorskiego było już trzecim z cyklu "Debata z Gazetą w Lamusie”. Wcześniej rozmawialiśmy o gorzowskiej oświacie i zmowie paliwowej. Za miesiąc kolejna debata. O szczegółach poinformujemy.
Aleksandra Szymańska, Gazeta Lubuska, 23 kwietnia 2008
Lipki Wielkie- Baza Lotnicza
ze strony http://www.gorzow.mm.pl/~mati1988k/modelarstwo/lipkiw.html
Piloci w Lipkach Wielkich pozwalają nam latać na swoim lotnisku. W ramach podziekowań postanowiiliśmy poświecić im miejsce na naszej stronie.
Tamtejsi piloci latają na Dromaderach i zwiadowczych Zlinach. Dromader jest naprawde pięknym potęznym jednosilnikowym dolnopłatem o konstrukcji calkowicie metalowej, z 3-kołowym stałym podwoziem z kółkiem ogonowym. Zbiornik umieszczony jest przed kabiną pilota. Napedem samolotu jest chłodzony powietrzem 9-cylindrowy silnik gwiazdowy ASz-62IR o mocy 736 kW, śmigło 4-łopatowe PZL-SP.OO o zmiennym skoku, pojemność integralnych zbiorników paliwa w skrzydłach 400 dm3.
Parametry
- Pełna nazwa - PZL M-18 Dromader
- Rozpiętość - 17,70m
- Długość - 9,47 m
- Wysokość - 3,70 m
- Pow. nośna - 40,00 m2
- Masa własna - 2710 kg
- Masa paliwa - 285kg
- Masa chemikaliów lub wody - 1050-1850 kg
- Masa całkowita - 5300kg
- Prędkość maks. - 256km/h
- Prędkość min. - 109km/h
- Prędkość wznoszenia - 6,9 m/s
- Pułap - 6500 m
- Rozbieg - 200m
- Zasięg - 520km
Aktualizacja 7 Lipca 2006
Zdjęcia zrzutu wody przez Dromadera na las robione z kokpitu Zlina.
Aktualizacja 23 Sierpnia 2006
Kilka dodatkowych zdjęć Dromaderów.
"W Lipkach Wielkich jest duże lotnisko betonowo - asfaltowe z infrastrukturą. Lotnisko to jest oddalone od siedzib ludzkich a dojazd do Lipek Wielkich to przecież nie jest jakaś wyprawa."Dyskusje internautów z portalu: mmgorzow.pl
"Lotnisko w Lipkach to kiepski argument.
Po pierwsze jest daleko - ponad 20 km od centrum Gorzowa.
Po drugie znajduje się tam Leśna Baza Lotnicza pod zarządem Nadleśnictwa Karwin. Stacjonują tam samoloty patrolowe i gaśnicze które przez sporą część roku są w ciągłej gotowości i często latają gasić pożary lasów. Nie sądzę, żeby właściciel lotniska (Lasy Państwowe) zgodziły się na zmianę statusu lotniska na publiczne.
Po trzecie jest to dosyć wymagające lotnisko - z 3 stron otoczone ścianą lasu, na wzniesieniu, gdzie często zmienia się kierunek wiatru, końcowe podejście z kierunku 23 odbywa się nad budynkami w Lipkach Wielkich."
Komentarze
Prześlij komentarz