Baner

Baner
Ziemia Gorzowska
Gorzów,

niedziela, 17 stycznia 2016

W sprawie portu lotniczego Lipki Wielkie

GPM.053.65.2015.ESC

Szanowny Panie,

w odpowiedzi na opracowaną propozycję przebudowy portu lotniczego Lipki Wielkie informuję, iż rzeczywiście wskazane lotnisko obsługuje mały ruch prywatny, jednakże z relacji otrzymanej w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie, rocznie ląduje tu od kilku do kilkunastu samolotów prywatnych oraz okazjonalnie helikoptery HEMS (Lotniczego Pogotowia Ratunkowego).

Uruchomienie rejsowych połączeń pasażerskich wiązałoby się z potężnymi nakładami finansowymi (budowa infrastruktury portu, zatrudnienie obsługi naziemnej, zapewnienie węzła komunikacyjnego, etc.). Zwolennicy budowy lotniska dla Gorzowa, argumentują to przedsięwzięcie potencjałem tkwiącym w ruchu towarowym/cargo jednakże z  doświadczenia Urzędu Miasta we współpracy z inwestorami, argument ten nie wzbudza ich zainteresowania.

Bardzo trudne w realizacji, a w niektórych przypadkach niemożliwe okazuje się też wykorzystanie lotniska w Lipkach w celach sportowych. Powodem jest charakterystyka terenu (leśne położenie lądowiska, ściana wysokich drzew).


Najwłaściwszym wydaje się wykorzystanie lotniska dla potrzeb ratunkowych – otwarcie bazy HEMS (nie mylić z lądowiskiem, które istnieje już na terenie Szpitala Wojewódzkiego przy ul. Dekerta). Innym możliwym przeznaczeniem jest tzw. mały ruch biznesowy. Środowisko Gorzowa od lat lobbuje za wybudowaniem wspomnianej bazy i Lipki Wielkie są jedną z proponowanych, potencjalnych lokalizacji.

Z poważaniem,
Ewa Sadowska-Cieślak


Tramwaje wodne w Gorzowie- dlaczego władze są im przeciwne?

GPM.053.64.2015.ESC
Szanowny Panie,

Odpowiadając na propozycję uruchomienia w Gorzowie Wlkp. regularnych połączeń komunikacyjnych, wykorzystując do tego celu tramwaj wodny, uprzejmie informuję, że takich rozwiązań w najbliższych latach nie planujemy. Miasto w obecnej sytuacji nie może angażować się w projekty wymagające istotnych nakładów finansowych, których efekt jest trudny do przewidzenia.
Obecnie dla Gorzowa i jego mieszkańców najważniejszą sprawą jest realizacja zapisów Planu Transportowego, w zakresie transportu publicznego. Miasto ubiegało się o kwotę ponad 400 mln zł dofinansowania. Fundusze te miały pozwolić na  wybudowanie nowych linii tramwajowych, wyremontowanie obecnie eksploatowanych torowisk, wymianę taboru na nowoczesny niskopodłogowy, zakup i wdrożenie inteligentnego systemu zarządzania ruchem, wdrożenie system informacji pasażerskiej oraz wybudowanie  zintegrowanego dworca autobusowego. Przyznane środki stanowią blisko połowę środków (37,5 mln EUR), o które ubiegało się Miasto, co wymusiło zweryfikowanie zapisów w przyjętym dokumencie.
           Pragnę dodać, iż przeprowadzone przed przyjęciem Planu Transportowego konsultacje społeczne nie wskazały potrzeby uzupełnienia istniejącego w Gorzowie Wlkp. systemu transportowego o tramwaj wodny. Innym istotnym zagadnieniem, które należy wziąć pod uwagę, jest szczególne położenie Gorzowa, zasadniczo odmienne od wielu miast waterfrontowych. W Gorzowie bowiem nie ma intensywnej linii zabudowy na obszarze nadbrzeżnym z dużą ilością budynków mieszkalnych, obiektów przemysłowych i usługowych.
           W przypadku podjęcia komercyjnej inicjatywy w zakresie opisanym przez Pana, Miasto będzie wspierać takie działania pod względem organizacyjnym, bez możliwości przekazania środków budżetowych na ten cel. Liczę, że wskazanie przez Pana tak wielu zalet tej alternatywnej formy transportu skłoni potencjalnych inwestorów do rozpoczęcia działalności. Zachęcam do współpracy w tym obszarze.

Z poważaniem,
Ewa Sadowska-Cieślak
Gorzow przystan


Szanowni Państwo


Tramwaj wodny w Tokio, cc wikimedia

dotyczy:
Tramwaje wodne.
Szanowni Państwo,

Opisujemy temat tramwai wodnych. Jestem zszokowany brakiem tramwai wodnych w 
Gorzowie. Nie kursują, choć mogłyby być nawet bezpłatne lub zintegrowane taryfowo z komunikacją miejską, a bilet na tramwaj wodny nie byłby droższy od zwykłego biletu komunikacji miejskiej.  Polityka władz miasta sprawiła że ten teoretycznie najszybszy środek transportu miejskiego (pasażerski katamaran HSS Stena rozpędza się do 110 km/h)- w Gorzowie nie kursuje... Czy to zasługa miejskiej polityki?
W wielu miastach jest to popularny środek komunikacji- Gorzowieu jest on zupełnie marginalnym środkiem transportowym, mimo- dość dobrych warunków- sieci wodnej, oraz historii kursowania tramwai wodnych w tym mieście.

Dla porównania- sieć linii tramwaju wodnego na Wiśle w Krakowie została po latach przerwy uruchomiona 22 czerwca 2009. Komunikacja wodna docelowo miała obsługiwać 16 przystanków, lecz obecnie istnieje ich tylko 7, z czego 2 są tymczasowe, a 1 jest nieczynny.

Gorzowie proponuję relacje (linie)
1. jak w załączniku do listu (Zawarcie- Centrum miasta- PWSZ/ Port na Zawarciu, ew. dworzec PKP).


Kolejna proponowana linia turystyczna sięga poza miasto:
2.   Stare Miasto- Santok Wodna- Santok Most nad Notecią

3.  Stare Miasto- Santok Wodna- Stare Polichno Nadbrzeżna
Istnieje także możliwość budowy 100 metrów kanału aby objąć osiedla mieszkaniowe nad rzeką , ale sądzę że nie jest to opłacalne na tym etapie. 

Dlaczego- władze miasta Gorzowa nie dostrzegają sieci dróg wodnych zgodnie z naukami ekonomicznymi- tj. jako kolejnego elementu infrastruktury transportowej miasta? W szeregu miast sieć kanałów wodnych jest przebudowywana, pogłębiana, powstają nowe przystanie, buduje się nowe szybkie śluzy lub szybkie podnośnie, odbudowuje się zniszczone lub ongiś zasypane kanały.
Transport wodny - okazuje się coraz bardziej atrakcyjny w momencie gdy sieć drogowa i szynowa zapycha się ruchem, ulega kongestii. Nowoczesny tabor- flota szybkobieżnych tramwai wodnych- osiąga bardzo konkurencyjne prędkości handlowe, które w miastach często oznaczają że to tramwaj wodny jest paradoksalnie najszybszym środkiem transportu.

Jak traktuje się- technicznie i teoretycznie- najszybszy środek transportu miejskiego? Nie ma go. W Krakowie tramwaj istnieje, ale mieszkańców skazano na ofertę połączeń o charakterze turystycznym. Statki na Wiśle są powolne, drogie, rzadko kursują. Zamiast nowoczesnej infrastruktury, wykorzystuje się turystyczne statki - idealne do celów turystycznych czy jako uzupełnienie podstawowej oferty, ale nieodpowiednie do popularnej komunikacji rozkładowej i komercyjnej.

Brisbane CityCats.jpg
Tramwaje wodne Citycat w Brisbane, cc wikimedia

Szansą dla Gorzowa jest:
- wprowadzenie tramwaju wodnego jako ważnego środka transportu w śródmieściu miasta, integracja taryfowa i rozkładowa, cykl kursowania nawet co 10- 15 minut w relacji z centrum do osiedli mieszkaniowych na Zawarciu. Możliwość wprowadzenia tramwaju jako płatnego tylko dla turystów, bezpłatnego dla mieszkańców miasta.
- wprowadzenie tramwaju wodnego jako podstawowego środka przewozu turystów zwiedzających centrum miasta.
-wprowadzenie szybkobieżnej floty tramwai wodnych, przy czym prędkość handlowa (wraz z postojami) powinna osiągać 25- 40 km /h na całości trasy. 


Miasto Cardiff także opiera się na tramwajach wodnych, cc wikimedia

W tej chwili tramwaje wodne działają np. w woj. kujawsko-pomorskim, ale mają jedynie charakter zabytkowy lub turystyczny, mimo że - tak być nie musi. Kursują rzadko i sporadycznie, mają zupełnie marginalną liczbę pasażerów. Istnieje wiele przykładów miast, w której komunikacja wodna jest pełnoprawnym przewoźnikiem miejskim.  

Użytkowany w odległej  o ok. 250 km Bydgoszczy tabor ma bardzo niskie prędkości komunikacyjne, w komunikacji śródlądowej prędkości mogą osiągać ok. 93 - 110 km/h (typ fastcraft lub fast ferry) ale zależy to od użytej floty, ale też geometrii i jakości kanałów.
Czy władze miasta  planują jakieś zmiany w systemie wykorzystania tego środka transportu w regularnej komunikacji miejskiej? Ma on obecnie zerowy udział w przewozach miejskich, nawet nie kuruje sezonowo.
Jak sądzę, rzeka stwarza dogodne warunki do wdrożenia sprawnej komunikacji w oparciu o system tramwai wodnych. Przypomnę, że są miasta, jak Wenecja, gdzie ta forma komunikacji zapewnia niemal całość potrzeb przewozowych, oraz jest wielką atrakcją turystyczną. Przy sprawnej organizacji, wystarczy średnia prędkość wraz z postojami rzędu 25- 40 km/h, by sieć tramwai wodnych zapełniła się podróżnymi- tramwaje wodne nie stoją w korkach lub na skrzyżowaniach. Czasy cumowania można skrócić do minimum.

Czy władze miasta zamierzają:
- uruchomić tramwaje wodne i uzyskać prędkość handlową (raz z postojami) na sieci tramwajów wodnych do 25- 40 km/h? Pozwoli to na oparcie komunikacji miejskiej o tą obecnie raczej nieużywaną sieć transportową. 

Tramwaj wodny typu City Cat

Kilka informacji o samym środku transportu:

Tramwaj wodny pojawił się w XIX wieku z chwilą upowszechnienia się napędu parowego na statkach. Nazwa jego pochodzi od tramwaju szynowego bardzo popularnego w tym samym wieku. Nie stanowił on dla niego konkurencji, a raczej był jego uzupełnieniem w dużych miastach, leżących nad rzekami z dużą liczbą kanałów.

Równie popularny był w dużych portach morskich np. Hamburg, gdzie do dzisiaj funkcjonują linie tramwajów wodnych oznaczone numerami. W Oslo tramwaje wodne wykorzystywane są latem do przewożenia turystów, natomiast zimą można dzięki nim dostać się z centrum miasta do wysp położonych na Oslofjordzie. Na Jeziorze Genewskim tramwaje wodne (fr. lokalnie: Mouettes Genevoises) obsługują cztery linie regularne pomiędzy pięcioma przystaniami na terenie Genewy, a korzystanie z nich odbywa się na podstawie biletów komunikacji miejskiej. Kursujące po rzece Menam tramwaje wodne (dzielące się na linie zwykłe, szybkie i ekspresowe) są ważnym elementem komunikacji miejskiej Bangkoku.
Lista miast opierających komunikację o tramwaje wodne i inne rozwiązania:
Cities and other places operating water buses and/or taxis include:

GPM.053.64.2015.ESC
Szanowny Panie,

Odpowiadając na propozycję uruchomienia w Gorzowie Wlkp. regularnych połączeń komunikacyjnych, wykorzystując do tego celu tramwaj wodny, uprzejmie informuję, że takich rozwiązań w najbliższych latach nie planujemy. Miasto w obecnej sytuacji nie może angażować się w projekty wymagające istotnych nakładów finansowych, których efekt jest trudny do przewidzenia.
Obecnie dla Gorzowa i jego mieszkańców najważniejszą sprawą jest realizacja zapisów Planu Transportowego, w zakresie transportu publicznego. Miasto ubiegało się o kwotę ponad 400 mln zł dofinansowania. Fundusze te miały pozwolić na  wybudowanie nowych linii tramwajowych, wyremontowanie obecnie eksploatowanych torowisk, wymianę taboru na nowoczesny niskopodłogowy, zakup i wdrożenie inteligentnego systemu zarządzania ruchem, wdrożenie system informacji pasażerskiej oraz wybudowanie  zintegrowanego dworca autobusowego. Przyznane środki stanowią blisko połowę środków (37,5 mln EUR), o które ubiegało się Miasto, co wymusiło zweryfikowanie zapisów w przyjętym dokumencie.
           Pragnę dodać, iż przeprowadzone przed przyjęciem Planu Transportowego konsultacje społeczne nie wskazały potrzeby uzupełnienia istniejącego w Gorzowie Wlkp. systemu transportowego o tramwaj wodny. Innym istotnym zagadnieniem, które należy wziąć pod uwagę, jest szczególne położenie Gorzowa, zasadniczo odmienne od wielu miast waterfrontowych. W Gorzowie bowiem nie ma intensywnej linii zabudowy na obszarze nadbrzeżnym z dużą ilością budynków mieszkalnych, obiektów przemysłowych i usługowych.
           W przypadku podjęcia komercyjnej inicjatywy w zakresie opisanym przez Pana, Miasto będzie wspierać takie działania pod względem organizacyjnym, bez możliwości przekazania środków budżetowych na ten cel. Liczę, że wskazanie przez Pana tak wielu zalet tej alternatywnej formy transportu skłoni potencjalnych inwestorów do rozpoczęcia działalności. Zachęcam do współpracy w tym obszarze.

Z poważaniem,
Ewa Sadowska-Cieślak
Gorzow przystan

Gorzów w 2030 roku jednym z 3 najbardziej zatrutych miast Polski?

Gorzów w 2030 roku wg prognozy Wa Po ma być jednym z 3 najbardziej zatrutych miast Polski?
Prosimy o komentarz prasowy do ikonografiki z Wa Po.
Map: These will be Europe’s most polluted cities by 2030


GPM.053.62.2015.ESC

Szanowny Panie,

Przedstawiona w The Washington Post prognoza zanieczyszczeń powietrza na rok 2030 dotyczy zanieczyszczenia powietrza pyłem zawieszonym PM10. Jakość powietrza w Polsce monitorowana jest przez Wojewódzkie Inspektoraty Ochrony Środowiska za pomocą automatycznych stacji monitoringu.W Gorzowie Wlkp. pomiary imisji prowadzone są na dwóch stacjach: przy ul. Kosynierów Gdyńskich i ul. Piłsudskiego. Przekroczenia dopuszczalnych stężeń pyłu zawieszonego PM10 rejestrowane są tylko na stacji monitoringowej przy ul. Kosynierów Gdyńskich i dotyczą obszaru Śródmieścia. W związku ze stwierdzonymi przekroczeniami w 2007 r. został opracowany naprawczy program ochrony powietrza dla miasta Gorzowa Wielkopolskiego (rozporządzenie Wojewody Lubuskiego z dnia 27 grudnia 2007 r. w sprawie programu ochrony powietrza dla Gorzowa Wielkopolskiego – miasta na prawach powiatu (Dz. Urz. Województwa Lubuskiego
z 02.01.2008 r. Nr 1, poz. 1)), w którym określono przyczyny występowania przekroczeń, wskazano rodzaje źródeł emisji odpowiedzialnych za ponadnormatywne oddziaływanie oraz kierunki działań i przedsięwzięcia pozwalające na osiągnięcie dopuszczalnych poziomów pyłu PM10.
Główną przyczyną występujących przekroczeń dopuszczalnych stężeń pyłu w Śródmieściu miasta jest niska emisja z dużej ilości źródeł grzewczych opalanych paliwem stałym - indywidualnych pieców i lokalnych kotłowni, skoncentrowanych na stosunkowo małym obszarze w zwartej zabudowie wielorodzinnej. Niekorzystne położenie tej części miasta (w dolinie Kłodawki) powoduje słabą wymianę powietrza i utrudnia przemieszczanie się zanieczyszczeń, co skutkuje przekroczeniami dopuszczalnych stężeń pyłu PM10 w sezonie grzewczym.
Od momentu uchwalenia programu ochrony powietrza Miasto w sposób intensywny realizuje określone w nim zadania, które wpływają na poprawę jakości powietrza. Od 2012 r.  stężenia średnioroczne pyłu PM10 nie przekraczają już dopuszczalnej normy wynoszącej 40 µg/m3, natomiast nadal na stacji przy ul. Kosynierów Gdyńskich, w sezonie grzewczym, odnotowywane są przekroczenia dopuszczalnego poziomu 24 godzinnego (50 µg/m3) .
W celu wyeliminowania przyczyny zanieczyszczenia powietrza, Miasto wraz z PGE GiEK S.A. Oddział Elektrociepłownia Gorzów w 2014 r. przystąpiło do likwidacji niskiej emisji w Śródmieściu w ramach programu realizowanego przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej „Likwidacja niskiej emisji wspierająca wzrost efektywności energetycznej i rozwój rozproszonych odnawialnych źródeł energii. Część 1) Program pilotażowy KAWKA”.

Projekt obejmuje rozbudowę miejskiej sieci ciepłowniczej, likwidację indywidualnych źródeł ciepła i lokalnych kotłowni ogrzewanych paliwem stałym i podłączenie budynków do ww. sieci ciepłowniczej. Działaniami projektu objęte zostaną 322 budynki wielorodzinne. Przewidywana liczba lokali objętych modernizacją to ponad 3.000, łączna długość wybudowanej sieci ciepłowniczej wyniesie około 1.400 m, a przyłączy ponad 6.500 m. Zakończenie prac planowane jest na koniec 2017 roku. Przewiduje się, że wyeliminowanie głównej przyczyny występowania ponadnormatywnych stężeń pyłu PM10 w sezonie grzewczym sprawi, iż stan powietrza w mieście odpowiadał będzie obowiązującym normom.

W kontekście przedstawionego stanu faktycznego jakości powietrza oraz działań, które są i będą realizowane w latach 2015-2017 w ramach Programu KAWKA, zaliczenie Gorzowa Wielkopolskiego do miast, które w 2030 r. będą miastami najbardziej zanieczyszczonymi w Europie nie ma racjonalnych podstaw.

Jednocześnie informuję, iż odpowiedzi na pozostałe pytania zostaną udzielone w późniejszym terminie.
   
Z poważaniem,
Ewa Sadowska-Cieślak
Biuro Prasowe
Gorzow przystan

piątek, 16 października 2015

Szansa na naprawę portu lotniczego? Wystosowaliśmy pismo do władz miasta.

Szanowni Państwo,
Jaka jest opinie władz miasta na propozycję przekazania 10 mln PLN i utworzenia spółki która naprawiłaby port lotniczy Gorzów Wielkopolski i obsługiwała terminal pasażerski?
Liczymy na loty linii Czech Airlines, jak w Radomiu, jest to ok. 200 pasażerów miesięcznie w pierwszym miesiącu działaności, jak w Radomiu. Można też liczyć na dofinansowanie lotów na linii do Warszawy. Dzięki długości pasa 1150 metrów port mołby przyjmować samoloty typu ATR.

Port lotniczy Gorzów mógłby powstać, gdyby przedłużono pas startowy do 1150 metrów, zainstalowano NBD/DVOR, wybudowano malutki terminal. Port lotniczy mógłby wówczas obsługiwać loty krajowe. Obecnie brak jest szans na port lotniczy w Gorzowie bez minimalnych inwestycji na poziomie 10- 15 mln PLN. Należy przedłużyć pas startowy o 350 metrów. Zainstalować oświetlenie i pomoce nawigacyjne. Prace mogą zostać sfinansowane ze środków własnych urzędu miejskiego. Powołanoby miejską sólkę Port lotniczy Gorzów która sfinansowałaby te inwestycje.

Nieużywany port lotniczy Gorzów to wydane kilkadziesiąt milionów PLN nie przynoszących korzyści gospodarczych

"W pierwszym roku funkcjonowania około połowa miejsc w naszych samolotach będzie w cenie 99 zł" – hucznie zapowiadali przedstawiciele taniej linii lotniczej, która przed swoim bankructwem zamierzała realizować loty pasażerskie z lotniska w Kielcach. Tam jednak zabrakło ok. 10 mln PLN na dostosowanie portu do obsługi połączeń. Ile mln PLN zabrakło w Gorzowie, mieście mającym bardzo podobne lotnisko, położone 22 km od centrum miasta?
Gorzów ma port lotniczy, jest to tzw. STOL-port, tylko że nie jest on w żaden sposób wykorzystywany do planowych połączeń. STOL-porty to miejskie porty o krótkich pasach startowych, dostosowane do odbywania z nich lotów samolotami klasy STOL (short take-off and landing).

Istnieje szereg dalszych lotnisk o potencjalnych szansach rynkowych. Lecz loty do nich musiałyby być subsydiowane. Położone przy pozbawionym czynnego portu mieście Gorzów posiada asfaltobetonową drogę startową (o wymiarach 800 na 25 m), mogącą -po niewielkim przedłużeniu pasa poprzez poszerzenie drogi kołowania- przyjmować planowe loty krajowe.

Gorzów posiada sportowy port lotniczy w zarządzie Lasów Państwowych. Lotnisko to posiada pas o utwardzonej nawierzchni ale brak jest oświetleni pasa startowego. Loty pasażerskie nie miały tutaj miejsca. Prawdopodobnie istnieje wystarczający popyt na loty krajowe w relacji do Warszawy etc. 

Cessna Citation Jet 3 na lotnisku Lubin, w tle wieża, cc wikimedia
Port lotniczy Gorzów- Lipki Wielkie wg dlapilota.pl, Konieczne jest przedłużenie pasa startowego aby obsługiwać loty pasażerskie.

Historia

Lotnisko Gorzów – powstało jako dawne lotnisko wojskowe w okresie przed II wojną światową.



Dzieje współczesne

Lotnisko Gorzów- Lipki Wielkie jest dziś cywilnym lotniskiem sportowym znajdujące się w miejscowości Gorzów, ok. 22 km na wschód od Gorzowa. Dysponuje jedną asfaltową drogą startową o długości 800 m.
Pas startowy wyremontowano w 2006 roku, jest wykorzystywane przez samoloty prywatne oraz samoloty Lasów Państwowych.

Port lotniczy jest położony w północnej części miasta. Lotnisko posiada asfaltobetonową drogę startową (800 m x 25 m) pozwalającą na przyjmowanie większych samolotów pasażerskich obsługujących połączenia w ruchu regularnym.
Na brak połączeń lotniczych bardzo narzeka Gorzów Wielkopolski, próbowano nawet bezowocnie zlokalizować port lotniczy na terenach zabudowy podmiejskiej, co zablokowali mieszkańcy. Tymczasem nieużywane jest w ruchu pasażerskim podmiejskie lotnisko w Lipkach Wielkich, posiadające pas asfaltobetonowy o wymiarach 800 x 25 metrów. W grę wchodziłyby połączenia do Warszawy i innych miast Polski.
Plany sprzed dekady

Ongiś, około dekady temu planowana była nawet rozbudowa lotniska tak, aby mogło przyjmować zwykłych pasażerów. Dzięki tej rozbudowie Gorzów mógł zostać połączony z wszystkimi dalej odległymi miastami w Polsce (m.in. Gdańskiem, Warszawą) i większymi miastami Europy oddalonymi do 1000 km. o współczesnej przebudowie modernizacji uległ teren lotniska, powstała wieża kontroli ruchu, poprawie jakościowej uległ pas startowy. Lotnisko obecnie nie ma osobnego podmiotu zrządzającego, jego zarząd jest połączony z Aeroklubem. Port posiada asfaltowy pas startowy o wymiarach 1000 m. Kod ICAO to EPLU.
Witryna lotniska: http://www.azetem.com/


Port Lotniczy Gorzów
Państwo Polska
MiejscowośćGorzów
Typcywilne
WłaścicielLasy Państwowe
Rok otwarciaPrzed 1945
Kod IATAbrak
Kod ICAOEP
Strefa czasowaUTC +1
Wysokość146 stóp
Drogi startowe
Kierunek:Asfalt, 800 x 25 m


Częstotliwość: Agro 130.3, Port 122.7;
Współrzędne: N52°42'56.9" E15°30'38.7";
Elewacja: 148 ft;
Wymiary pasa: 900x50 m i 760x50 m;
Kierunek lądowania (GEO): 050/230 i 170/350;
Uwagi: W rejestrze lądowisk ULC, nr ewid.11;

Położenie na mapie Polski

51°25′22″N 16°11′46″E 


Fotografie portu w Gorzowie

 





Brak ruchu pasażerskiego

Czy wreszcie pojawia się szansa na uruchomienie pasażerskiego portu lotniczego w Gorzówie? W Gorzówie od dekady działa międzynarodowe lotnisko z asfaltobetonowym pasem startowym o długości 800 m, co w pełni pozwala na uruchomienie komunikacji pasażerskiej regularnymi lotami pasażerskimi w relacjach np. do Warszawy, Gdańska, Krakowa, Łodzi, Lublina etc.
Wg stanu na rok 2014, żadne samoloty rejsowe nie lądują w Gorzowie, pozbawionym czynnego portupasażerskiego obsługiwanego w ruchu planowym.
Tutejsze lotnisko Gorzów posiada asfaltobetonową drogę startową (o wymiarach 800 m x 25 m), mogąca przyjmować planowe loty krajowe. Jest ekonomicznie możliwe aby z portu lotniczego w Gorzowie odleciały rejsowe samoloty pasażerskie.

Lotnisko jest obecnie nieużytkowane w ruchu rozkładowym, mimo możliwości jego wykorzystania przez jedną z linii lotniczych - polską linię Eurolot posiadającą samoloty Dash- 8 zdolne do obsługi połączeń z tego portulotniczego, oraz możliwości technicznych obsługi większych samolotów. Wiele tego typu samolotów potrzebuje drogi startowej o długości 700- 900 metrów. Szczególnie Norwegia słynie z około 30 portów klasy STOL, zbudowanych w latach 1965- 1987. Typowo mają długość drogi startowej ok. 890 metrów.

Jako przykład świetnie funkcjonującego STOL-portu podawałem niedawno port London City Airport, mający pas startowy o wymiarach 1508 metrów, obsługujący kilka relacji wewnątrzkrajowych i ok. 40 międzynarodowych. Nowozmodernizowany port lotniczy Gorzów ma drogę startową o wymiarach 1193 metry. Jakie loty obsługuje dziś?

Łatwo z takiego portu zrobić typowy STOL-port z codziennymi rejsowymi połączeniami. Loty te są zwykle realizowane w ramach służby publicznej, są dofinansowywane przez władze regionów. Proponuję by władze województwa, czy też miasta, porozumiały się i wspólnie rozpisały przetarg na linię obsługiwaną samolotami klasy STOL. Możliwe są połączenia do innych regionów kraju, jak i też połączenia do hubu w Warszawie. Proponuję uruchomienie sezonowej linii lotniczej Gorzów - Gdańsk, Gorzów- Świnoujście/ Herringsdorf, stałej relacji Gorzów- Warszawa obsługiwanej samolotami klasy STOL.

Typowe samoloty tej kategorii używane np. przez polskie linie Eurolot (posiadające 6 samolotów Bombardier Dash- 8 mających możliwość startu z drogi startowej o długości 910 metrów) i norweskie linie Widerøe, to Bombardier Dash 8-100 i Bombardier Dash 8-200, zdolne do startu z dróg startowych o długości 800 metrów przy maksymalnym dopuszczalnym obciążeniu (MTOW). Jeszcze krótszej drogi startowej wymaga De Havilland Canada Dash 7, zdolny startować wykorzystując pas o jeszcze mniejszej długości. Częściowa lista takich samolotów znajduje się tu:
Plany obsługi pasażerskiej Kielc sprzed wybuchu kryzysu

Jest nieprawdą że Gorzów nie posiada zdatnych do użytku portów lotniczych. W mojej opinii raczej nie wykorzystuje dostępnej infrastruktury. Oto co miało się dziać jeszcze przed wybuchem kryzysu roku 2012 w Kielcach, które mają port lotniczy o lekko krótszej drodze startowej:
Marcin Sztandera 2012-04-18, ostatnia aktualizacja 2012-04-18 08:21 gazeta.pl
Śniadanie w Kielcach, a po obiedzie kąpiel w Bałtyku? Niewykluczone, że jeszcze w tym roku linie lotnicze OLT Express włączą lotnisko w podkieleckim Masłowie do swojej siatki połączeń. - Wydłużenie pasa startowego w tym momencie nie jest najważniejsze - mówi Jarosław Synowiec, zastępca szefa operacji lotniczych w OLT Express.

Pierwsze rozmowy przedstawiciele powstałego w ubiegłym roku przewoźnika oraz spółki Lotniska Kielce mają już za sobą. - Ustaliliśmy, że wkrótce firma wystosuje list intencyjny, że jest gotowa rozważyć włączenie Kielc do swojej siatki połączeń przy obecnej długości pasa startowego [1160 metrów - przyp. red.], jeżeli spełnimy inne wymogi techniczne - mówi Robert Erdowski, od kilku miesięcy prezes Lotniska Kielce.

Te warunki to modernizacja oświetlenia oraz budowa systemu pomocy nawigacyjnych pozwalających na ruch w trudnych warunkach atmosferycznych. - Projekt oświetlenia już mamy, trochę bardziej skomplikowana jest sprawa systemu nawigacji. Najbardziej odpowiedni i najtańszy nie jest jeszcze dostępny w Polsce. Pozostałe systemy są droższe, ale szybciej dostępne. Poza tym przydałby się budynek techniczny z wieżą kontroli lotów - wylicza Erdowski. Ocenia, że wszystkie inwestycje kosztowałyby ok. 10 mln zł. - To sporo, ale też znacznie mniej niż gdyby doszło do koniecznego przedłużenia pasa startowego, jak dotychczas często twierdzono. Z drugiej strony mamy deklarację, że operator może obsługiwać nasze lotnisko samolotami turbośmigłowymi przewożącymi około 30 pasażerów. To może być dobry początek - zaznacza prezes Lotniska Kielce. Podkreśla, że Masłów lada dzień otrzyma też statut lotniska użytku publicznego o ograniczonej certyfikacji. - To formalny krok do uruchomienia takich połączeń - dodaje.

- Wydłużenie pasa startowego w tym momencie nie jest najważniejsze. Istotniejsze jest spełnienie innych wymagań dotyczących pomocy nawigacyjnych i oświetlenia - mówi nam Jarosław Synowiec, zastępca szefa operacji lotniczych w OLT Express i kapitan samolotów regionalnych rodziny ATR-42/72. Sam też pochodzi z Kielc i nie ukrywa, że zależy mu na wykorzystaniu lotniska w Masłowie. - To wymaga szczegółowych analiz, ale mamy dużo imprez targowych, które cieszą się coraz większą rangą. Uruchomienie połączeń byłoby uzasadnione. Przecież pierwsze pytanie klientów biznesowych to - jak dolecieć na miejsce. Z drugiej strony nasza firma specjalizuje się w tanich połączeniach i loty do Gdańska mogłyby być ciekawą alternatywą dla mieszkańców regionu w porównaniu z jazdą samochodem. W Niemczech natomiast samoloty naszego właściciela służą do dowiezienia pasażerów do większych lotnisk - dodaje Synowiec. Jego zdaniem w Masłowie mogłyby lądować np. ATR-42 mogące pomieścić po 46-48 pasażerów. - Takie samoloty latają np. do Galway w Irlandii - tłumaczy.

Kiedy pierwsze samoloty OLT Express mogłyby lądować i startować w Masłowie? - Jeżeli zostaną spełnione wymogi techniczne, to nawet w tym roku. Ale potrzebne jest oświetlenie i system nawigacyjny - odpowiada Synowiec.

- Jeżeli dostaniemy list intencyjny, na pewno bardzo dokładnie go przeanalizujemy. To faktycznie może być szansa na zrobienie pierwszego kroku. Tak czy inaczej potrzebna jest modernizacja oświetlenia i budowa systemu nawigacyjnego, ale terminów na razie nie jestem w stanie wskazać. Skłaniałbym się też do wydłużenia pasa, bo to znacznie podniosłoby atrakcyjność również wobec innych przewoźników - komentuje Jan Maćkowiak, wicemarszałek województwa świętokrzyskiego, które ma 70 proc. udziałów w spółce Lotnisko Kielce.

To nie koniec dobrych wiadomości z Masłowa. Lada dzień rozpocznie się budowa drugiego prywatnego hangaru. - Wybudują go dwie firmy, z Ostrowca i Końskich, których właściciele chcą tu trzymać swoje samoloty. Podpisaliśmy też list intencyjny z kolejnymi, które chcą wejść na lotnisko, m.in. Kolporter. Poza tym jedna z warszawskich firm, wspólnie z kapitałem duńskim, zamierza uruchomić w Kielcach bazę obsługi samolotów biznesowych - wylicza Erdowski.

.wg gazeta.pl



STOL-port w Gorzówie szansą na tanie skomunikowanie miasta z krajem

Od jakiegoś czasu na świecie rozwija się kategoria STOL-portów, małych portów lokalnych, które często, choć nie zawsze, są subwencjonowane, choć są też przypadki portów bardzo rentownych. Celem powstania tychże portów jest zwykle poprawa dostępności regionu. Koszty budowy i obsługi tych portów są nieporównywalnie mniejsze (1/20 kosztów typowego portu regionalnego), zaś podstawowy cel- poprawa dostępności komunikacyjnej, może być osiągnięty koszem niebagatelnie mniejszym dla podatnika.


Fot. Samolot pasażerski Bombardier Dash-8, standard klasy STOL operujący loty rozkładowe na lotniskach o długości pasa 800- 910 metrów. Cc wikimedia

Fot. Lotniska w Polsce, cc wikipedia

Porty te są w stanie obsługiwać loty tylko samolotów klasy STOL, short take-off and landing, samolotów o krótkiej drodze lądowania i startu. W USA istnieje około 80 portów lotniczych tej kategorii. Krajem który w całości oparł lotnictwo lokalne i regionalne na stolportach jest Norwegia. W latach 1965 do 1987 zbudowano ok. 30 stolportów celem obsługi odległych miejscowości. Norweskie stolporty mają pasy o długości zwykle 800 metrów.

W Polsce nie wykształciła się kategoria stol-portów obsługujących ruch pasażerski. Poza kilkoma potencjalnie rentownymi wyjątkami, wymagałyby one rządowych dotacji w ramach wykonywania usług służby publicznej. System taki działa w Norwegii, rząd poprzez system przetargów na wykonywanie przewozów lotniczych do najmniejszych portów wspiera dostępność komunikacyjną odległych obszarów. Połowa oferty takich norweskich linii regionalnych jak Wideroe to loty do małych portów.

Trasy lotnicze wspierane w ramach służby publicznej w Europie to m.in. Dublin do Knock, Galway, Kerry, Sligo, Donegal oraz City of Derry, trasy między Włochami a Sardinią, polączenia między wyspą Korsyką a Francją, niektóre trasy krajowe Norwegii, Szwecji, Finlandii, a w Wielkiej Brytanii- trasy w rejony górskie Szkocji i na wyspy. W Polsce można by rozważyć wsparcie przez rząd lub samorządy poniektórych tras. Dotowane są na przykład loty na trasie Zielona Góra- Warszawa. Często loty dotowane z funduszy publicznych na bliskie dystanse nie dają pożądanych rezultatów. W przypadku Gorzówa możliwe jest uruchamianie lotów do Warszawy jako całorocznego połączenia, natomiast sezonowe połączenie mogłoby funkcjonować np. na trasie do Gdańska czy Rzeszowa.

Dopłaty do połączeń w ruchu regionalnym

Zarząd województwa kujawsko-pomorskiego do połowy października czeka na  linię lotniczą, która zechce przez trzy lata promować region. Na trasach z Bydgoszczy oczywiście. Kontrakt ma być zawarty na okres od 1 grudnia 2013 roku, do 29 marca 2014 roku. Wcześniej na pokładzie swoich samolotów region promował LOT za ok. 12 mln zł. Warunki stawiane potencjalnym chętnym sprawiają, że praktycznie tylko ten przewoźnik  mógłby takie połączenia realizować.
Zarząd województwa kujawsko-pomorskiego nie jest jedynym, który stara się  zlecać przewoźnikom reklamowanie regionu. Lubuskie dopłaca do lotów do Warszawy i do Gdańska. Tak naprawdę chodzi jednak o wsparcie rozwoju lokalnego lotniska, ściągnięcie pasażerów, co może przełożyć się na wzrost turystyki i dalej na wzrost przychodów do kasy województwa. Czy ta polityka przynosi efekty?
– Żaden samorząd nie pokusił się o sporządzenie dokładnej analizy kosztów i przychodów, nie ma więc danych – mówi Sebastian Gościniarek, partner w firmie doradczej BBSG. – W wielu wypadkach takie rozwiązanie zapewne jest korzystne dla regionu, w innych pieniądze można by wydać w lepszy sposób.
Przewoźnicy reklamują region
Zarząd województwa kujawsko-pomorskiego chce, by region był promowany na trasach z Bydgoszczy do portu lotniczego, który rocznie obsługuje co najmniej 8 mln podróżnych. Rejsy mają odbywać się co najmniej 18 razy w tygodniu, samolotami mogącymi wziąć na pokład co najmniej 30 osób.
To nie koniec wymagań. Jak wynika z warunków przetargu, pasażerowie tych samolotów będą mieć możliwość przesiadania się w tym porcie na loty w kolejnych 10 kierunkach i to bez dodatkowej odprawy osobistej i bagażowej.
Na początku marca 2012  roku kolejną już umowę na promocję regionu na pokładzie samolotów podpisał zarząd województwa lubuskiego. Do końca 2015 roku na jej podstawie będą między Zieloną Górą a Warszawą kursować samoloty linii SprintAir. Wartość  prawie trzyletniego kontraktu to 27,5 mln zł.
Zarząd województwa lubuskiego podczas wakacji zapewnił także połączenie z Gdańskiem. Zapłaci SprintAir ok. 781 tys. zł za reklamowanie regionu na trasach z Zielonej Góry do Gdańska w okresie od 3 marca do 30 września tego roku.

Jedynym czynnym stolportem był port lotniczy w Łodzi- Lublinku w okresie przed przedłużeniem drogi startowej. Oferował połączenia zagranicznych i polskich linii wykorzystujących mniejsze samoloty i był zorientowany pod ruch biznesowy. Rocznie obsługiwano 6-7 tys. pasażerów. Tymczasem Wielka Brytania jest krajem sprawnie funkcjonujących stol-portów, spośród których największy, Londyn- City Airport obsłużył 3,2 mln pasażerów w 2008 roku.

W Polsce istnieje cała sieć portów lotniczych mogąca być ożywiona w taki sposób. Stolport miał powstać w Kielcach-Masłowie. Nieczynne są pasy startowe w Legnicy, Białymstoku, Krośnie, z powodu złego stanu nawierzchni.




Fot. Port lotniczy Gorzów, cc wikipedia

Modernizacja lubińskiego lotniska za 10 mln PLN

Lotniskiem mogącym oferować połączenia krajowe jest rozbudowany port Gorzów. Na jego modernizację środki wydał miejscowy koncern KGHM. Możliwe jest wydłużenie pasa startowego w kierunku zachodnim oraz w kierunku wschodnim. W przyszłości możliwa jest modernizacja oświetlenia oraz montaż urządzeń nawigacyjnych kosztem ok. 10 mln PLN, celem obsługi połączeń pasażerskich. Nowozmodernizowany port lotniczy Gorzów ma pas o długości 1000 metrów, co umożliwi przyjmowanie lotów rozkładowych samolotami klasy STOL. Z Gorzówa mały, np. 18- miejscowy samolot klasy STOL dowoziłby pasażerów na przesiadki do hubów (portów przesiadkowych). Loty te musiałyby być subwencjonowane przez władze woj. podkarpackiego, wzorem np. władz woj. Lubuskiego dofinansowujących loty do portu lotniczego Zielona Góra- Babimost.

Na przeszkodzie rozwoju kategorii mniejszych portów lotniczych w Polsce stoi prawo. Obecnie rząd stawia takie same wymagania wobec portu warszawskiego, jak i portów lokalnych. W ramach pracy zespołu d/s mniejszych lotnisk powołanego w 2006 roku pojawiały się propozycje by właściciele małych lotnisk nie musielim.in. wyposażać portu w drogi i skomplikowany sprzęt rentgenowski do skanowania bagażu, ale mogli sprawdzać go "ręcznie lub innymi, tańszymi metodami" (cytat za "Rzeczpospolita", 24.IV.2006).

Rozwój ograniczały dziwne przepisy na temat struktury własnościowej portów, wymagano np. by pakiet kontrolny w spółkach zarządzających lotniskami mógł należeć jedynie do spółki z kapitałem polskim. Postulowano dopuszczenie przedsiębiorstw z Unii Europejskiej. Obiecywano także likwidację konieczności ubiegania się o zezwolenie na zarządzanie lotniskiem użytku publicznego, z którego korzystają przewoźnicy lotniczy (osoby prywatne i linie lotnicze). Brak było też wsparcia dla przewoźników lotniczych operujących na pożądanych ze społecznego punktu widzenia trasach (np. do dwóch portów w Bieszczady).

Konieczna jest zmiana polityki rządu i władz regionalnych w tym zakresie. Poprawa dostępności komunikacyjnej kraju wymaga często jedynie mniejszych nakładów finansowych, wymaga zmiany polityki infrastrukturalnej na rzecz np. wsparcia wykluczonych komunikacyjnie regionów, często mających zniszczoną, porzuconą infrastrukturę transportową. Stol-porty mogą funkcjonować na rynku jedynie okresowo, do czasu poprawy dostępności regionów np. za pomocą kolei czy dróg samochodowych. Niemniej, ta kategoria lotnisk winna być dostrzeżona przez władze publiczne, a istniejąca infrastruktura- wykorzystana.

Biznes lotniskowy w Gorzówie? Czemu nie?
Jest nieprawdą że Gorzów nie posiada zdatnych do użytku portów lotniczych. W mojej opinii raczej nie wykorzystują dostępnej infrastruktury. W lasach koło Gorzowa funkcjonuje zapomniany port lotniczy. Notabene, jedyny w miarę sprawny w tej części kraju. Proponuję zainstalować na nim system podejścia precyzyjnego APV-I, dodać ogrodzenie, kontenery mogące pomieścić pomieszczenia odpraw, i spróbować uruchomić ten port jako publiczne lotnisko General Aviation. Obecnie brak choćby najprostszego i najtańszego, a skutecznego systemu APV-I, który umożliwia lądowanie nawet rozkładowych samolotów i śmigłowców w warunkach ograniczonej widoczności Należy się skontaktować z zarządcą portu lotniczego w Mielcu, gdzie to urządzenie zainstalowano. Wówczas można przyjmować w bezpieczny sposób loty np. czarterowe.

W dalszej kolejności należy dokupić wyposażenie i sprawdzić czy będą chętni przewoźnicy do zaoferowania rozkładowych lotów krajowych samolotami klasy STOL.
 Nie trzeba wiele aby taki portu uruchomić- proponuję powołać do tego celu osobną spółkę, bo niespotykanym jest prowadzenie takich prac w ramach innych przedsięwzięć. Tymczasem brak choćby najprostszego i najtańszego, a skutecznego systemu APV-I, który umożliwia lądowanie nawet rozkładowych samolotów i śmigłowców w warunkach ograniczonej widoczności. Wówczas można przyjmować w bezpieczny sposób regularne loty czarterowe.
Przykładów portów prowadzonych przez posiadających ośrodki wypoczynkowe jest wiele, chociażby port lotniczy Heringsdorf na wyspie Uznam. Sądzę że przedsiębiorcy mogą odnieść sukces sprzedając klientom hoteli z okolicy dobrze przygotowane takie oferty jak ta:
"(...) Na tym tle najlepiej radzi sobie niepozorne lotnisko Heringsdorf, które działa głównie w sezonie. W tym roku obsługuje loty do: Bremy, Kolonii/Bonn, Düsseldorfu, Dortmundu, Frankfurtu nad Menem, Stuttgartu, Monachium i Zurichu.
- Sukces tego lotniska wynika z odwrócenia zasad funkcjonowania biznesu - tłumaczy Warszycki. - Tam skrzyknęli się właściciele hoteli na Uznamie. Którzy zapewniają bazę turystyczną i noclegową. Samo lotnisko nie sprzedaje biletów na przeloty. Można je za to zamówić przy okazji bookowania miejsc w hotelach. Kupić można pakiet: pobyt z przelotem."
część z artykułu o lotniskach w Meklemburgii-Pomorze Przednie,